Wspaniały soundtrack! Sonic youth, yo la tengo, the velvet underground, belle & sebastian!
Muzyka idealnie pasuje do klimatu filmu, a piosenka "Anyone else but you" zapada w pamięć na bardzo długo. Gorąco polecam, zabawny i uroczy film.
Racja. Muzyka jest fajna. Tak mi się wydawało że to belle&sebastian, acz pewności nie miałem. Film całkiem dobry, niby nic szczególnego a ogląda sie przyjemnie. Odtrutka na durne komedie romantyczne.
ja uwielbiam tree hugger - siedzi mi ta piosenka w głowie już od kilku dnia, a dzisiaj jeszcze Tire Swing
w ogóle cały soundtrack jest tak jak mówisz WSPANIAŁY :)
Mogliby jeszcze dać jakiś kawałek Melvins, skoro już wspominają o nich parę razy w filmie. Cat Power - "Sea of Love" cudo!
Narażę się, patrząc na to, jak bardzo uznani to są wykonawcy, ale dla mnie OST był największą wadą tego filmu - dobrany tendencyjnie, żeby nie powiedzieć - stereotypowo, nieprzyjemnie wyrywający się ponad dialogi i obraz. Normalnie jakby ktoś darł mi się do ucha "wow, robimy taki INDIE film, bardzo alternatywa". Było jeszcze walnąć hashtaga #quirkycore. Być może część utworów byłaby od biedy znośna w pojedynkę, ale w takim natężeniu to istny koszmar... Zwłaszcza, jeśli chodzi o utworki w stylu tego ostatniego, kiedy Juno jedzie na rowerze do Michaela Cery. Ktoś mądrzejszy może mi powiedzieć, jak sie fachowo określa takie piosenki rodem z reklamy jakiegoś soku czy banku, z plumkającą gitarą i miałkim głosem wokalistki? To indie pop czy rock? Pytam, bo chcę się trzymać od takiej muzyki z daleka.
Jedynym pozytywnym zaskoczeniem dla mnie było śpiewanie przez Juno i niedoszłego ojca kawałeczka Doll Parts Hole :)